W kontekście wysokiej inflacji na świecie podwyżki cen stały się codziennością w branży motoryzacyjnej. Oprócz zapoczątkowanej w zeszłym roku podwyżki cen chipów i materiałów akumulatorowych, wybuch konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w tym roku i zbliżający się kryzys energetyczny spowodowały, że ceny podstawowych materiałów, takich jak stal, stopy aluminium i guma potrzebne do produkcji produkcja samochodów i części wzrośnie w całym kraju. W połączeniu z rosnącymi kosztami energii i logistyki duża presja kosztowa sprawiła, że wielu dostawców części poczuło się przytłoczonych.
Na dorocznej konferencji prasowej i wynikach w maju dyrektor finansowy firmy Bosch Marcus Forschner przyznał: „Nasze obciążenia stają się coraz większe ze względu na gwałtowny wzrost kosztów energii, surowców i logistyki. Podobnie jak producenci OEM przenoszą presję rosnących kosztów na podnoszenie cen , a nasi dostawcy muszą zrobić to samo.”